Nowe mapy Polkartu. Orla Perć w skali 1:5 000, Dookoła Tatr – 1:100 000, Słowacki Raj – 1:50 000. Nowe mapy tzw. Rodziny Tatrzańskiej wypuściło na
rynek w tym roku Wydawnictwo Kartograficzne Polkart z War-szawy.
Największym
zaskoczeniem i ciekawostką jest plan Orlej Perci w skali 1:5 000. Nikt wcześniej
nie wydał na użytek publiczny tak szczegółowej mapy jakiejkolwiek części Tatr.
Przypomnijmy, że w latach osiemdziesiątych pojawienie się w otwartej sprzedaży
tzw. sztabówek 1:10 000, opracowanych przez Wojskowe Zakłady Kartograficzne,
było sporą sensacją w świecie górołazów. W pierwszej edycji tych map słowacka
część Tatr tworzyła biała plamę. Czasy się zmieniły i w księgarniach mamy plan
Orlej Perci w dwa razy większej skali, niż słynne wojskowe mapy. Poziomice co 5
metrów, kosówka, cieniowane skalne fragmenty gór. Szlaki turystyczne z
dokładnymi czasami przejść poszczególnych odcinków. Zaznaczone są też na mapie
łańcuchy i drabinki oraz miejsca trudne i eksponowane. Trupia czaszka opatrzona
dodatkowo napisem typu żleb z przepaścią czy ekspozycja ostrzega przed różnymi
niebezpieczeństwami. Dokładne współrzędne geograficzne wypisane przy ważnych
szczytach, przełęczach i rozwidleniach ścieżek – turyście wyposażonemu w GPS
ułatwią orientację w terenie podczas mgły, w zadymce śnieżnej lub nocą. Wklejone
w mapę schematy poszczególnych szlaków informują o przewyższeniach,
odległościach i stopniu trudności danej trasy. Pojawiają się na planie trasy
nieznakowane oraz niektóre taternickie dojścia pod ściany, niestety, nie zawsze
precyzyjnie umieszczone. Ścieżka prowadząca pod północno-zachodnie ściany
Granatów wbija się nieoczekiwanie w masyw skalny i przecina dolną część Żlebu
Drege'a. Autorzy włożyli też tu i ówdzie taternickie nazwy różnych formacji
skalnych. Czasem, niestety, bez logicznego uzasadnienia, jak choćby na Zamarłej
Turni – trzy elementy drogi pierwszych zdobywców południowej ściany – Dolny
Trawers, Rysę Bronikowskiego i Górny Trawers. Przeciętny turysta nie ma żadnych
szans wypatrzenia tego w terenie, a wspinaczowi nic to nie daje. Określenie typu
wierzchołek taternicki w przypadku północno-zachodniej kulminacji Świnicy też
może budzić wątpliwości, chociaż nie jest pozbawione logiki. Bowiem turyści na
ogół tam nie wchodzą, a wiele dróg wspinaczkowych kończy się właśnie na
północno-zachodnim wierzchołku Świnicy.
Wydawca dokładnie wykorzystał papier, na
którym została wydrukowana mapa. Na odwrocie znajdziemy opis Orlej Perci,
historię budowy tego szlaku, zdjęcia panoramy oraz profil całej trasy w skali
1:10 000.
Kolejna mapa – Dookoła Tatr 1:100 000 – obejmuje spory obszar od
Nowego Targu na północy po grań Niżnich Tatr na południu; od Jeziora Orawskiego
na zachodzie po Starą Lubowlę na wschodzie. Jest to oryginalne połączenie
informacji potrzebnych w turystyce samochodowej z wiado-mościami dla rowerzysty,
narciarza i piechura. Zasadniczym adresatem tego wydawnictwa będzie jednak
automobilista, który zamierza zwiedzić najciekawsze miejsca po słowackiej i
polskiej stronie Tatr. Zachęcają do tego wklejone w mapę rysunki obiektów
zabytkowych. Na odwrocie – plany Nowego Targu, Popradu i Liptowskiego Mikulasza;
dokładna mapa rejonu Chopoka, bogaty informator turystyczny oraz sporo
wiadomości geograficzno-historycznych o krainach otaczających Tatry.
Trzecia
nowość – Słowacki Raj 1:50 000 – jest w trochę gorszej sytuacji niż dwie
poprzednie, ma bowiem silną konkurencję w postaci słowackiej mapy tej samej
skali, wydanej przez renomowany Wojskowy Instytut Kartograficzny w Harmancu. Dla
polskiego turysty atutem nie do odrzucenia będą jednak informacje praktyczne
podane w ojczystym języku.
Oprócz wymienionych trzech nowych publikacji tzw.
Rodzinę Tatrzańską tworzy jeszcze siedem innych map tego samego wydawnictwa –
Tatry i Podhale (1:50 000), Tatrzański Park Narodowy (1:25 000), Pieniński Park
Narodowy (1:25 000), Tatry Zachodnie (1:25 000), Zakopane (1:12 500), Tatry
Polskie (1:30 000) oraz Tatry Wysokie (1:25 000). Przy tej liczbie map nietaktem
byłoby zgubić się w górach.
|